Deja vu na Łazienkowskiej

Deja vu na Łazienkowskiej

W kolejnej potyczce z Legią,kolejny raz ponosimy porażkę. Już nie raz zaczynamy bardzo dobrze mecz, a kończymy jak zwykle. Szkoda,że się nie udało i tym razem. Nie ma co robić tragedii bo to dopiero pierwsza porażka, a właśnie mija półmetek sezonu.Ktoś się tego spodziewał przed sezonem?? Chyba niewielu. Głowy do góry, dwa tygodnie przerwy w meczach i zaczynamy rewanże. Dziś do przerwy było remisowo,gola zdobył Kamil Kumoch, Legia po dziesięciominutowym naporze wyrównała. Druga połowa to szybka bramka dla Legii, potem karny i czerwona kartka dla naszego zawodnika i na dobicie tracimy czwartego gola. Może rewanż w Radomiu będzie udany,tylko trzeba dobrać .................dobry termin.

http://bronradom2000.futbolowo.pl/game/365405/legia-warszawa-s-a-vs-bron-radom

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości