Kompromitująca porażka rezerw
Bardzo zdenerwowany po tym meczu był trener naszego zespołu Marcin Krzosek.Nie chodzi nawet o wynik,który jest fatalny tylko postawę co niektórych w meczu jak również w tygodniu poprzedzającym to spotkanie. Ilość treningów paru zawodników wynosiła 0 lub 1. To wszystko przełożyło się na mecz.I to zawsze będzie się przekładało na mecz bez względu kto będzie przeciwnikiem. Zastanówmy się nad tym wszystkim a zaczyna się od drobnych rzeczy np: dyżurów .Trener pyta czy dziś nie było dyżurnych na meczu??? ..........Aspiracje,wymagania olbrzymie ale coś od siebie trzeba dać taki urok sportu.Coś co jest pozytywne i potrzebne zespołowi,a nie gwiazdorstwo,cwaniactwo i brak ambicji-te cechy to gdzie indziej a nie przy piłce nożnej. Według opinii trenera tylko dwóch chłopaków stanęło dziś na wysokości zadania(Kędziu i Hedziu) i to jest dziwne że tylko dwóch bo większość trenuje przynajmniej od 6 lat a jak się okazuje nie może sobie poradzić w lidze okręgowej.Otwieramy oczy !!!
2 połowę zagraliśmy w 10 osób (Igor-limit czasu) ,bo mający szansę zadebiutować chłopak z młodszego rocznika miał ważniejsze sprawy niż mecz i nie zjawił się na zbiórce