Mecz rozpoczął się dla nas bardzo pomyślnie,Bezpośrednio w rzutu rożnego piękną bramkę zdobył Daniel Sulich ,któremu na tyle pięknie nie wyszło dośrodkowanie że wyprowadził nasz zespół na prowadzenie.Po tej bramce Bug przejął inicjatywę nasza drużyna cofnęła się, graliśmy mocno defensywnie,chłopcy troszkę za dużo swobody zostawiali przeciwnikom w środku boiska i stąd przewaga w grze Wyszkowian.My graliśmy zbyt chaotycznie często oddając piłkę rywalom,cieszyło jedynie to że bardzo fajnie graliśmy w defensywie i Bug nie stworzył w pierwszej połowie żadnej 100% sytuacji do zdobycia bramki.Przełomem w grze naszej drużyny było wejście do środka Antka Grabowskiego który szybko pokazał kto rozdaje karty w tej strefie boiska.Zaowocowało to tym że zaczęliśmy grać dużo lepiej i stworzyliśmy sobie parę sytuacji do zdobycia bramki.Najlepsze miał Marcel Chojnowski który zmarnował dwie doskonałe okazję.Dopiero Hubert Władyka w 67 minucie ładnym strzałem w długi róg bramki pokonał bramkarza gości i dał odetchnąć naszej drużynie.
Dobry wynik jednak sama gra pozostawia jeszcze sporo do życzenia szczególnie w pierwszej połowie gdzie chłopcy grali jakby przestraszeni ,może zdenerwowani debiutem w wyższej lidze.Cieszy że w drugiej połowie pokazaliśmy się z lepszej strony.Widać że w tej lidze każde punkty będzie trzeba wydrzeć rywalowi i walka na boisku jest przez cały mecz na każdym centymetrze boiska.Satysfakcję na pewno przynosi to że jeszcze rok temu polegliśmy z Bugiem w sparingu 8:0 a dziś wygraliśmy 2:0 po wyrównanym meczu. Teraz jedziemy na Agrykolę do faworyta rozgrywek i tam zobaczymy o co w tej rundzie będziemy walczyć,a myślę że w chłopakach jest jeszcze spory potencjał czego dzisiaj jeszcze do końca nie pokazali :)